Hej. Obiecałam, więc piszę ^^ Proszę o komcie ;)
______________________
To już 4 dzień na obozie. Wszystko wróciło do normy. Ja i Sam jeszcze bardziej się zaprzyjaźniłyśmy. Jest godzina 6.00. Śniadanie mamy o 8.00. Postanowiłam więc obudzić dziewczyny.
-Hej, Sam, wstawaj !
- Co... ? -odpowiedziała zaspanym głosem -Która godzina?
-6.01 , tak dokładnie mówiąc
-Spokoo. Obudź resztę. Ja dzisiaj wstaję ostatnia . -ziewnęła i wróciła pod kołdrę.
Reszta już się obudziła.
-Hej, Amy.. mogę cię o coś zapytać?
-Jasne, Lucie, pytaj. -usiadłam na łóżku dziewczyny.
-Rozmawiałam ostatnio z Mikem i .. pytał o ciebie i Dereka. - ze co ?! o co chodzi..
-Jak to o mnie i Dereka ?
-No tak sobie. Bo wiesz.. Derek chciał twój numer telefonu po przez Dereka i mnie.
- Że co? -byłam zdziwiona, ale mile zaskoczona. Chyba mnie lubi. Uśmiechnęłam się sama do siebie.
- Lubisz go..- powiedziała Lucy, ale do było raczej stwierdzenia, a nie pytanie.
-No dobra. Lubię ! Ja go bardzo lubię ! - nie wiem jak to się stało, ale to wykrzyczałam. Wtedy zrozumiałam, że próbowałam oszukiwać samą siebie.. Ale.. sama siebie nie oszukam. Musiałam udowodnić swoją słabość samej sobie.
- Ok. i co zamierzasz ? - zapytała Lucy. Alex i Sam się przysłuchiwały całej rozmowie, co zauważyłam dopiero teraz.
-Nie mam pojęcia.. przecież nie podejdę do niego i nie wykrzyczę, ze go lubię, nawet bardzo lubię.-westchnęłam okazując słabość przyjaciółkom.
-Przecież on ciebie też lubi.. -powiedziała Alex -Skoro prosił Mike'ya i Lucy o twój numer to wiesz.. coś na pewno czuje!
Urwałam temat. Zobaczyłam, ze już 6.45. Poszłyśmy an śniadanie.
Kiedy piłam herbatę zauważyłam, że Derek siedzi przy stoliku przed nami, naprzeciwko mnie (teoretycznie) i się mi przygląda. Zawsze czerwieniłam się jak burak przy fajnych gościach. teraz poczułam, ze również to zrobiłam, kiedy popatrzyłam mu się w oczy. Przezwyciężyłam samą siebie. Uśmiechnęłam się do niego-odwzajemnił. Teraz już byłam w niebo wzięta! Dziewczyny miały rację.
Po śniadaniu zobaczyłam Dereka. Smukła postać, szerokie ramiona, te oczy i uśmiech, który był kierowany prosto do mnie. Czułam, ze serce przestało mi być na parę sekund. Podeszłam do niego.
-Hej.
-Hej-obdarzył mnie swoim zabójczym uśmiechem. Mogłam się patrzeć w jego czekoladowe oczy godzinami. Jego smukła i męska sylwetka mnie przyciągała jak magnez. Ledwo się ocknęłam
-Może się przejdziemy ?
-Ok.-obdarował mnie serdecznym uśmiechem. Był ode mnie wyższy min. o 10 cm. co nie sprawiało mi kłopotu. Byłam wręcz z tego zadowolona.
Kierowaliśmy się nad jezioro. Przez całą drogę gadaliśmy.
-Pokażę ci coś -powiedział po czym wziął mnie za rękę i pociągną za sobą na pomost.
-Co ? -zapytałam, kiedy już stałam z nim na brzegu mostu.
-Patrz. -pokierował mój wzrok na samo dnie jeziora, po czym zwinnie objął i pociągną za sobą do wody.
-Ha ha ha ! -śmialiśmy się z tego co się wydarzyło. Nie zorientowałam się nawet, ale pod wodą byliśmy po szyję. Właściwie tylko Derek, był wyższy. Ja uwiesiłam się na jego szyi bo nawet na palcach nie sięgałam dna. Ta pozycja odpowiadała i mnie i jemu chyba też, skoro nie próbował nic zmieniać. Był taki słodki, że prawie utopiłam się w jego oczach. Wtedy nachylił się nade mną po czym złożył pocałunek na moich ustach tak ciepło, ze prawie zemdlałam. /J/V
_______________
Heeej. no jak się podobało ? Jak myślicie, co będzie dalej ? Proszę o opinie w komentarzach ^^ Sorki, ze tak krótko wyszło, ale pisze u taty w pracy i co chwila na mnie patrzy, więc nie mogłam się rozpisać zbytnio. Następny będzie dłuższy.
noo, super, cieszę się, że ci będą razem. ^^ no na pewno Amy pochwali się koleżanką o tym co się wydarzyło. czekam na kolejne rozdziały. ^^
OdpowiedzUsuńo jak fajnie , że będą razem.! < 3
OdpowiedzUsuństrasznie spodobały mi się każde wyrazy,ktore zostały zamieszczone na blogu!oby tak dalej ! :*
Hej! Zapraszam na nowego bloga. Który będzie ukazywał jaka jest przyjaźń . Mimo porażek . A więc zapraszam. Czytaj,komentuj i tak dalej :)x
trying-everything.blogspot.com/
Dzięki wielkie za pozytywne noty ! < 3 na pewno zajrzę ;))
Usuń